piątek, 30 maja 2014

A było tak pięknie..

Nie było mnie cztery dni, cztery dni przez które cały czas żarłam, a później wymiotowałam. Zaczęło się tak, że musiałam zjeść bo miałam dużo prób tańca przez ostatnie dni i mogłam wylądować w szpitalu, a tego nie chciałam. Nie chce mi się nawet o tym pisać, przepraszam, że stchórzyłam, przepraszam, że jestem taka słaba, beznadziejna i bez silnej woli. Pierwszy dzień zjadłam jakieś, hymm, ok. 2000 kcal, masakra, później ryczałam i wymiotowałam, drugi dzień mniej trochę, trzeci nie wiem, a dzisiaj dużo. Codziennie po jedzeniu wymiotuję, odłożyłam trochę pieniędzy na środki przeczyszczające. Jutro nic nie zjem albo po prostu mniej i wszystko zwymiotuję. Zimno, deszcz, nie można biegać ani jeździć. A i co do taty, to mnie przepraszał po tym zajściu, jest okej. Dzisiaj miał być mój pierwszy cel, miał być. Spieprzyłam to, nie wierzę. Nie chcę już pisać o tym zajściu, znienawidziłam siebie jeszcze bardziej. A więc muszę zacząć dużo trenować, w ostatnim czasie bardzo polubiłam taniec, a dzisiaj miałam swój pierwszy występ, z mojej grupy nikt się nie pomylił, ale chłopcy troszkę tak nie równo, e tam, z każdym kolejnym będzie lepiej. Muszę wymyślić układ i ćwiczyć, spalać jak najwięcej tego zasranego tłuszczu. Jeju, nie mogę przestać myśleć o tym co zrobiłam, zawiodłam Was i samą siebie. Już tak mam, że jak zjem tą jedną kromkę chleba to jem następną i kolejną, bo przecież już i tak zjadłam. Muszę pamiętać o tym, że się upada, a później wstaje! Dziękuję, że jesteście i jeszcze raz przepraszam Was za to, bardzo. :(
Anorexia nervosa collage







Dear me.. Don’t eat.. You doesn’t deserve it.. on We Heart It
http://weheartit.com/entry/103119441/via/depression_girl






5 komentarzy:

  1. Podniesiesz się wierze w Ciebie:) Upadki się zdarzaja:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj w klubie. Ja tez ostatnie 5 dni przesiedzialam nad kiblem...

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana,każdemu zdarza się 'porażka',ale trzeba się podnieś i iść dalej.
    Tylko nie bierz tych przeczyszczaczy i nie wymiotuj,a zamiast tego lepiej np.poćwicz.
    Pamiętaj,że jutro mamy nowy miesiąc i damy rade ;) Ja właśnie od jutra wracam na bloga i biore się ostro za siebie.
    Powodzenia i dodaje do obserwowanych ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przejmuj się. Tak jak już Motylki wspomniały każdemu zdarza się upadek, ale najważniejsze to się podnieść i iść dalej ;) Chodzisz gdzieś na jakieś zajęcia taneczne czy tańczysz ze znajomymi w grupie? I jaki taniec: towarzyski, jazz, hip-hop...? :)

    Trzymaj się, jesteśmy z Tobą }i{

    OdpowiedzUsuń
  5. Kazdemu sie Skarbie zdarza :*
    Podnies sie jak najszybciej i walcz! Bo cel jest jeden najpiekniejszy na swiecie czyz nie ? Trzymaj sie skarbie }i{

    OdpowiedzUsuń